🌧️ Dzien Krola W Holandii 2022

Trzech Króli wypada: 06.01.2024 (Sobota) Jest to dzień ustawowo wolny od pracy i szkoły. Kiedy wypada w innych latach: Trzech Króli 2023 - 06.01.2023 (Piątek) Trzech Króli 2025 - 06.01.2025 (Poniedziałek) Trzech Króli 2026 - 06.01.2026 (Wtorek) Wypłata miesięczna brutto za te 5 dni wynosi € 800. Kwota ta będzie brana pod uwagę jako wypłata miesięczna. Przeliczenie wygląda w następujący sposób: (€ 800 / € 800) x (1/3 x € 800)/12) = 1 x (€ 266,67/12) = € 22,22. Pracownik otrzyma więc odprawę w wysokości € 22,22, za te 5 dni, które przepracował u danego Właśnie wtedy obywatele świętują Koningsdag. Dzień Króla to nic innego, jak uroczyste obchody urodzin monarchy, który w tym roku skończył 56 lat. Z okazji urodzin Willema-Alexandra opisaliśmy osiem ciekawostek na temat monarchy. Przekonajcie się, że jego życie jest naprawdę fascynujące! Reklama. 1. Płeć króla. W Holandii znajduje się wiele miejsc, gdzie można znaleźć grzyby. Poniżej przedstawiamy kilka z nich: 2.1. Las Hoge Veluwe. Las Hoge Veluwe to jeden z największych parków narodowych w Holandii, położony w prowincji Geldria. W tym lesie można znaleźć wiele gatunków grzybów, w tym pieczarki, koźlarze oraz podgrzybki. Święta w Holandii 2022, 2023 i dni wolne od pracy. Święto. 2022. Hemelvaartsdag – Wniebowstąpienie Pańskie. czwartek 26 maja. Pinksteren (eerste en tweede pinksterdag) – Zielone Świątki. niedziela 5 i poniedziałek 6 czerwca. Kerstmis (eerste en tweede kerstdag) – Boże Narodzenie. niedziela 25 i poniedziałek 26 grudnia. Ważna informacja paszportowa. W związku z wejściem w życie nowej ustawy o dokumentach paszportowych i uruchomieniem Rejestru Dokumentów Paszportowych, od 8 listopada do 13 listopada 2022 r. organy paszportowe nie będą przyjmować wniosków o wydanie paszportu. W tym okresie, nie będzie także możliwości odbioru dokumentów. W czwartek 27 kwietnia obchodziliśmy dzień króla. Jest to święto państwowe w Holandii i wszyscy wtedy spotykają się ze znajomymi i rodziną i imprezują, grillują, biorą udział w imprezach plenerowych. Motywem przewodnim jest kolor pomarańczowy, jako kolor symbolizujący monarchię Oranje-Nassau. Targowisko czyli pchli targ w Holandii. piątek, 3 Październik, 2008. Jak Holandia dług i szeroka niemal codziennie odbywają się gdzieś w tym kraju pchle targi, targi staroci, bazary i uliczne wyprzedaże ("wystawki") rzeczy używanych. Pchli targ w Holandii jest także dosłownie zwany vlooienmarkt ( vlooien = pchły) a najczęściej W 2022 roku podczas rozliczenia podatku z Holandii zastosowanie mają następujące progi: podatek 37,07% – dochody do 68 705 euro, podatek 49,50% – dochody powyżej 68 705 euro. Warto podkreślić, że w przypadku przekroczenia drugiego progu podatkowego, wyższy procent obliczany jest jedynie od tej nadwyżki, a nie od całego dochodu. Do najbliższych obchodów Dnia Pamięci w Holandii zostało 190 dni, czyli 6 miesięcy i 8 dni. W 2024 roku Dzień Pamięci w Holandii przypada na 4 maja (sobota). Dodenherdenking, czyli Dzień Pamięci Poległych przypada 4 maja. Holendrzy upamiętniają wszystkie ofiary wojenne pochodzące z tego kraju – żołnierzy, cywilów, którzy Z Belgii do Holandii nie jest daleko, zachęcamy więc do odwiedzenia Kraju Tulipanów z okazji Koningsdag. Jest to chyba największa i najpiękniejsza impreza w Holandii, która 27 kwietnia obchodzi urodziny króla Wilhelma Alexandra z muzyką, imprezami ulicznymi, targami i mnóstwem innych atrakcji. Wow, wszystkie panie z Holandii pięknie wyglądały. Odcinek o Aberfan z "The Crown" zrobił na mnie ogromne wrażenie. Bardzo lubię kiedy rojalsi ze Skandynawii ubierają się w ludowe stroje, to świetny przykład podtrzymywania tradycji narodowej. Gabi, czy planujesz może post "na żywo" 6 maja z koronacji? Odpowiedz Usuń VFHI. Do najbliższych obchodów Dnia Króla w Holandii zostały 274 dni, czyli 9 miesięcy .Holandia to barwny kraj, takie więc są też obchody Dnia Króla (Koningsdag). Zamiast uroczystych wojskowych defilad i wystąpień, w całym kraju odbywają się festyny, jarmarki czy koncerty na świeżym powietrzu. Każdy przykładny obywatel powinien z tej okazji założyć coś pomarańczowego. Historia Dnia Króla w Holandii Celebrowanie święta narodziło się pod koniec XIX wieku. 31 sierpnia 1885 roku, wskutek inicjatywy Unii Liberalnej, publicznie obchodzono piąte urodziny księżniczki Wilhelminy. Wydarzenie to nazwano Dniem Księżniczki (Prinsessedag), a solenizantka paradowała ulicami Utrechtu, machając do zgromadzonych tłumów. Gdy dziewczyna po śmierci ojca Wilhelma III wstąpiła na tron, święto przemianowano na Dzień Królowej (Koninginnedag). Wraz z upływem lat impreza cieszyła się coraz większym zainteresowaniem, a jednym z przełomowych momentów był rok 1902, kiedy świętowano cudowne wyzdrowienie władczyni. Od lat 50. święto transmitowane było przez telewizję. W tym czasie imprezę obchodzono już 30 kwietnia, ponieważ to dzień urodzin Juliany, która została koronowana na władczynię Holandii w 1948 roku. Ta data utrzymała się aż do 2013 roku, bowiem jej następczyni Beatrycze (urodziny 31 stycznia) pozostała przy starym terminie. Królowa wprowadziła jednak inne zmiany, mianowicie od 1981 roku w dniu święta odwiedzała jedno lub kilka holenderskich miast, podczas gdy jej matka organizowała z okazji święta paradę kwiatową w pałacu Soestdijk. 30 kwietnia 2013 roku Beatrycze abdykowała, a na tron wstąpił jej syn Wilhelm Aleksander. Stąd też Dzień Króla przypada aktualnie 27 kwietnia, ale jeśli jest to niedziela, wtedy zabawa przesunięta zostaje na 26 kwietnia. Wielu pracodawców daje swoim pracownikom dzień wolny, by mogli świętować wraz z Króla w Holandii Holendrzy znani są z luźnego podejścia do życia, stąd i obchody wydawać by się mogło uroczystego święta, przebiegają w swobodnej, wesołej atmosferze. Wiele osób zaczyna nawet zabawę już poprzedzającego wieczora, nazywanego Koningsnacht. W dniu święta holenderskie miasta są pomarańczowe - to kolor monarchy, więc obywatele zakładają ubrania w tym kolorze, czapki, okulary, farbują włosy. Królewskimi barwami przyozdabia się też wiele miejsc i przedmiotów, wszędzie wiszą flagi oraz balony. Ludzie rozkładają różnorodne stoiska, pchle targi i jarmarki, bowiem w Dniu Króla można handlować bez zezwolenia i konieczności płacenia podatków. Holendrzy sprzedają więc wszystko co możliwe - ubrania, przedmioty gospodarstwa domowego, książki czy własne wypieki, dzieci zarabiają natomiast pierwsze pieniądze handlując zabawkami. Zadowoleni są z pewnością sprzedawcy piwa, bowiem w dniu urodzin monarchy Holendrzy nie żałują sobie złocistego napoju, wiele osób spożywa też sok z pomarańczy. Dzień Króla w Holandii to także parady, festyny i koncerty muzyczne oraz mnóstwo atrakcji dla dzieci. Największe koncerty odbywają się oczywiście w dużych miastach, jak Amsterdam, Haga, Rotterdam, Utrecht czy Eindhoven. Kto wybiera się do tych ośrodków, musi pamiętać, że korki mogą skutecznie go opóźnić. Nie tylko na drogach, ale także na wodzie. Słynne kanały w stolicy są pełne łodzi, kajaków i innych typów pływającego sprzętu, na których bawią się Holendrzy i oczywiście turyści. Każdego roku monarcha odwiedza jedno wybrane miasto (jego matka Beatrycze wizytowała dwa), które z tej okazji organizuje wyjątkowe obchody, m. in. paradę z konkretnym tematem lub wspólnym wątkiem, np. związanym z muzyką, sportem, historią. Pobyt króla i jego rodziny transmitowany jest na żywo w publicznej telewizji. Ostatnia aktualizacja 07/03/2021 Czasem mam wrażenie, że gdy mowa o Holendrach wielu wyobraża sobie jak młody van IJkseensky z jointem w ustach stoi w kolejce po bułki, a do roboty w dizajnerskim pudełku zabiera zielone ciasteczka. Guzik prawda Ci powiem. Holendrzy z natury są powściągliwi i zdystansowani. Tylko raz w roku krajobraz zachowań społecznych się zmienia, a Holandię ogarnia pomarańczowe szaleństwo. Sprawcą jest Dzień Króla. → Dzień Króla – odrobina historii Dawno, dawno temu w krainie pełnej wody i wiejących zewsząd wichrów powzięto za cel wzmocnienie więzi i poczucia wspólnoty narodowej. Zacne grono doradców jednej z sił politycznych uznało, że najlepiej zorganizować epicki event. Myślę, że chcieli trafić do księgi rekordów Guinnessa jako Ci, którzy urządzili największe przyjęcie urodzinowe na świecie. Solenizantką, która znalazła się w centrum uwagi była niezwykła dziewczynka. Taka, w której spektrum marzeń nie znajdują się sukienki, diademy wysadzane diamentami i książęta na białych rumakach. 5-letnia Wilhelmina, jako dziecko pary królewskiej miała to wszystko. Rok w rok, przez pięć kolejnych lat w ostatni dzień wakacji mieszkańcy Holandii świętowali urodziny księżniczki – Prinsessedag. Gdy po śmierci ojca Wilhelmina zasiadła na tronie tradycja zmieniła swoją nazwę na Koninginnedag (no nie wymówię! nie wymówię! 100 x już próbowałam…) – Dzień Królowej. Święto nabrało szczególnego znaczenia w 1902 roku, gdy chora na tyfus Wilhelmina wyzdrowiała. Tradycja corocznego świętowania urodzin monarchy przetrwała kolejne pokolenia. Na przestrzeni 131 lat zmieniła jedynie swój charakter. Z oficjalnych uroczystości z defiladą w tle przeistoczyła się w ogólnonarodowy piknik. Autor: Ben Visbeek Tak jak wspominałam Wam, pisząc o ciekawostkach na temat Holandii, święto monarchy przypada w dzień urodzin miłościwie panującego. Związane są z tym dwa niewielkie kłopoty. Pierwszym jest data święta, która zmienia się wraz z roszadami na tronie. Drugim jest nazwa tego szczególnego dnia. Od czasu koronacji młodziutkiej Wilhelminy przez 123 lata insygnia władzy w Holandii dzierżyły kobiety. Przez ponad wiek Holendrzy świętowali więc Dzień Królowej. Po abdykacji Beatrix władzę przejął jej syn Willem-Alexander i od dwóch lat obchodzony jest Dzień Króla. No dobra, jest i trzeci kłopocik. Gdy urodziny królewskiej głowy (i reszty jego członków) wypadają w niedzielę feta odbywa się dzień wcześniej tj. 26 kwietnia. → Słów kilka o solenizancie Wbijając się na cudze przyjęcie urodzinowe warto choć trochę wiedzieć kim ów solenizant jest. Wiesz, znać jego imię i trochę kojarzyć jak wygląda. Wyjmij notatnik, dyktuję imiona: Willem-Alexander Claus George Ferdinand. Na jasną stronę brzucha przeszedł 1967 roku w godzinach wieczornych jako syn Beatrix i Clausa. Zapewne postawił na nogi większość personelu akademickiego szpitala w Utrechcie. Gorzej, w pięciu geolokalizacjach wyrwał z rodzinnej kolacji strzelców, którzy po oficjalnym obwieszczeniu narodzin kolejnego następcy tronu oddali 101 strzałów. Takie małe, a takie głośne… Willem dorastał w zamku Drakensteyn. Nie wyobrażaj sobie jednak ogromnego zamczyska z licznymi basztami, krużgankami i nieprzebytą fosą. To skromny, choć moim osobistym zdaniem urokliwy budynek wzniesiony w XVII wieku. Obecnie mieszka w nim Beatrix co dowodzi jak bliska jej sercu jest i okolica, i sam dom. Źródło: Sam Pałac Królewski! Ma się kontakty 😉 Jako dziecko i nastolatek Willem uczył się pilnie w publicznej szkole podstawowej i równie publicznym liceum. Rozrabiać zaczął dopiero na studiach w Lejdzie, gdzie poza dużą dawką wiedzy na temat historii, wchłonął hektolitry złocistego napoju. Zasłużył dzięki temu na zacny przydomek Księcia Piwko. Willem-Alexander, choć jego aparycja na to nie wskazuje, słynie z zamiłowania do sportu. Jako 19-sto latek, pod pseudonimem van Buren wystartował w najsłynniejszym wyścigu łyżwiarskim Holandii – Elfstedentocht. Kryptonim, którym się posłużył funkcjonuje od dawien dawna. Rodzina królewska ukrywa się pod nazwiskiem van Buren, gdy chce pozostać incognito. Willem-Alexander używał go również podczas wolontariatu w Kenii. W 2002 roku oddał swoją wolność w zamian za rękę pięknej Argentynki. Maxima – mimo początkowych kontrowersji – nadzwyczaj szybko zasymilizowała się w holenderskiej społeczności. Zyskała miłość i przychylność Holendrów. Co ciekawe, Willem-Alexander poświęcił dla Maximy miejsce w kolejce pretendentów do tronu królewskiego Anglii. Prawo angielskie zabrania bowiem sukcesji osobom, które poślubiły katolika. Ach, te wyższe sfery! Para królewska ma trzy urocze córki: Amalię, Alexię i Arianę. Źródło: Pałac Królewski, fotograf: Robin Utrecht → Widzę pomarańczowość Oranjegekte – pomarańczowe szaleństwo – to jednostka chorobowa, która kilka razy w roku dotyka każdego Holendra bez względu na wiek i płeć. Epicentrum epidemii ma miejsce w Dniu Króla. Jednostki opanowane pomarańczowym szaleństwem ozdabiają swoje domy, ulice, parki w pomarańczowe proporce, baloniki i wstążki. Same przyodziewają szaty tejże barwy. Co ciekawe, szaleństwo opanowuje też byty komercyjne i nie mówię tu o dostawcach pomarańczowych gadżetów. Sieciówki takie jak H&M czy C&A wypuszczają linie ubrań zaprojektowane z tej okazji. Ale skąd wzięło się to pomarańczowe szaleństwo? Wszystko zaczęło się w XVI wieku kiedy Niderlandy znajdowały się pod panowaniem Karola V. Władał on dużą częścią Europy i obu Ameryk. Liczne podróże oraz sam rozmiar gigantycznego imperium zmuszały to wyznaczenia namiestników, którzy w imieniu króla opiekowali się poszczególnymi rejonami. W 1544 roku namiestnikiem Niderlandów został Willem van Oranje, który w spadku po zmarłym kuzynie odziedziczył zarówno funkcję jak i spory majątek. Nazwisko rodowe Willema wywodzi się od nazwy francuskiego księstwa Orange. Kolor rodowy jak widzisz, sam się narzucał. Autor: Ben Visbeek Jego szczególna rola w kształtowaniu tożsamości narodowej Niderlandów jest wynikiem dynamiki zdarzeń, których tłem były religijne represje. W owym czasie po starym kontynencie szaleli przedstawiciele Hiszpańskiej Inkwizycji, którzy zostawiali za sobą morza krwi i lasy szubienic. To czas wyjątkowo mrocznego terroru na tle religijnym. Na terenie protestanckich Niderlandów porządek zaprowadzał jeden z najbardziej pokręconych i wynaturzonych inkwizytorów – książę Alba. Wolność wyznania w Niderlandach wyrosła jakoby w opozycji do jego krwawych poczynań. Można rzec nawet, że to dzięki nim. Willem van Oranje stał się bohaterem narodowym i przywódcą zrywu przeciw hiszpańskiej okupacji. Mówi się, że był prekursorem wolności wyznania i sumienia. Choć sam – jako namiestnik – nie dążył do powołania niepodległego państwa już za życia zyskał miano vader des vaderland (ojca ojczyzny). Jest najważniejszym bohaterem narodowym Holandii i jemu przypisuje się wyrwanie Niderlandów z rąk hiszpańskiego okupanta (choć więcej w tym było przypadku niż rzeczywistej załugi). Willem w 1581 roku został generalnym stadhouderem Rebubliki Zjednoczonych Prowincji i tym samym zapoczątkował panowanie dynastii Oranje-Nassau. Nic więc dziwnego, że jego rodową barwę Holendrzy po dziś dzień noszą z dumą. Ich przywiązanie do pomarańczu jest moim zdaniem unikatowe w skali całego świata. Autor: Ben Visbeek → Wymiana społeczna Jak przystało na naród o żeglarskich i kupieckich tradycjach jednym z najważniejszych elementów święta jest tzw. Vrijmarkt. Tego dnia sprzedaż całkowicie zwolniona jest z podatku więc na ulicach trwa w najlepsze największy na świecie Pchli Targ. Już od 7 rano na zaimprowizowanych stoiskach przedsiębiorczy Holendrzy rozkładają wygrzebane ze strychu starocie i próbują opchnąć je innym za parę euro. Nie oczekuj jednak, że wśród nich znajdziesz nieznany portret Vermeera czy pozłacaną łyżeczkę księżniczki Wilhelminy. Vrijmarkt to przede wszystkim zabawa. Autor: Ben Visbeek Dzieciaki sprzedają własnoręcznie upieczone ciasteczka, mali muzycy zbierają do kapelusza opłaty za zafałszowane melodie wygrane na skrzypcach, ciocia Lotte chce sprzedać Ci stary toster a wujaszek Piet namawia do skosztowania uwarzonego przez siebie piwka. A to wszystko ukraszone ostrymi negocjacjami. Pamiętaj -> targowanie się do tradycja! Musisz spróbować 🙂 → Dzień Króla w Holandii 2021 – co, gdzie, kiedy W Dzień Króla Amsterdam wypełnia się po brzegi gawiedzią przebraną na pomarańczowo. Nie ma w tym ani krzty przesady bowiem do ponad 800 000 mieszkańców tego miasta dołącza prawie drugie tyle przyjezdnych. Nie trudno więc wykoncypować, że będzie ciasno jak fix. Władze miasta zapewniają, że komunikacja miejska do centrum miasta będzie działać sprawnie. Nie będzie też problemów z przeprawieniem się promem na drugi brzeg IJ. Spore ograniczenia (szczególnie wieczorem) wystąpią z kolei w ruchu taksówek. Lokalsi twierdzą, że najlepiej poruszać się z buta. Ale tu też miej na uwadze, że czas marszruty wydłuży się mocno. Np. gdy standardowo spacer od Amsterdam Centraal do Placu Dam zajmuje 15-20 minut w Dzień Króla na przebycie tego samego odcinka potrzebna jest ponad godzina. Choć pomarańczowe przebranie nie jest obowiązkowe – poszalej. Skompletowanie oczoj… tzn. jaskrawego outfitu kosztuje średnio 26 euro. Z kolei jeśli chcesz zdobyć tytuł mistrza handlu przygotuj się na wydatek rzędu 100 euro. Na koniec dorzucam jeszcze 10 porad jak przeżyć Dzień Króla bez uszczerbku na zdrowiu: Utworzono: wtorek, 26, kwiecień 2022 18:03 Dzień Króla rozpocznie się chłodną pogodą, jednak w ciągu dnia temperatury wzrosną do około 12 stopni na wybrzeżu oraz około 17 stopni na południu kraju. Dzień będzie mieszanką chmur i słońca, jednak nie spodziewamy się deszczu. W czwartek pojawi się sporo słońca, a po południu na niebie pojawi się trochę chmur. Maksymalne temperatury będą nieco wyższe niż dzień wcześniej - od 14 stopni na północy kraju, do 19-20 stopni na południu. Od piątku temperatury będą dalej rosły. Weekend zapowiada się podobnie, z nieco większym zachmurzeniem. PS W tym roku święto to przypadło na 27 kwietnia. W jaki sposób Koningstag jest obchodzony i jak jest celebrowany przez ten cudowny kraj tulipanów i wiatraków? Właśnie ten temat dziś poruszymy. Trochę Historii: W Wikipedii przeczytamy: „Dzień Króla nid. Koningsdag (wcześniej Dzień Królowej, nid. Koninginnedag) – holenderskie święto państwowe. Obchodzone jest (począwszy od 2014) corocznie 27 kwietnia (jeśli dzień ten wypada w niedzielę, to 26 kwietnia)[1]. Do roku 2013 włącznie święto obchodzone było corocznie 30 kwietnia (jeśli dzień ten wypadał w niedzielę, to 29 kwietnia).” Jak wygląda Dzień Króla z punktu widzenia Polaka jako uczestnika obchodów? Holendrzy często decydują się na zorganizowanie urlopu na ten okres, czasami nawet cały tydzień. Wiele osób zaczyna zabawię już poprzedzającego wieczoru. Opowiem wam jak to wyglądało w naszym mieście 😊 Od rana wszyscy byli zajęci przygotowaniem festynu, co oczywiste z muzyką na żywo, organizowaliśmy gry i zabawy, a wszystko to przy butelce dobrego barowego piwa. Poprzedniego dnia nasi sąsiedzi wystawiali przed dom przeróżne rzeczy na sprzedaż, coś na zasadzie „pchlego targu”. W sklepach roiło się od dwóch tygodni od rozmaitych gadżetów tematycznych, specjalnie na obchody święta Króla. Wszystko z przewagą koloru pomarańczowego (co jest nawiązaniem do ich barwy narodowej) Ja sama przygotowywałam dom na te okazje, przystrajałam okna balonami, wstążkami, kwiatami, czasami są to absurdalne dekoracje typu wywieszone stare koszulki czy buty na parapetach. Dzieci i rodzice ubrani są również w pomarańczową odzież, na policzkach malują flagę Holandii. Wszędzie zobaczyć można wywieszone flagi w barwach Niderlandzkich. Dla każdego miasta w Holandii jest to wyzwanie organizacyjne, ponieważ w wielu z nich odbywają się ogromne festyny. Tego dnia wszystkie puby są otwarte do rana! Jest to tak ogromna impreza, iż z powodu wielkiej populacji w Holandii impreza przenosi się na ulice miast i wsi. (i jest to legalne 😊) Pamiętam mój pierwszy Dzień Króla w tym kraju, kiedy to trafiłam na ogromną imprezę na łodzi, gdzie DJ rozkręcał imprezę dla gości. Zaskoczył mnie fakt, iż bawili się tam ludzie w wieku około 70-lat jak również i 20-latkowie. Holenderska mentalność naprawdę potrafi zaskakiwać w porównaniu do obchodów polskich świąt państwowych. Nie ma poważnej atmosfery, nie urządza się pochodów, lecz paradę. Jest to impreza tak wielka, że bez względu na wiek i pogodę (sprzyjającą bądź nie) bawią się od rana do późnych godzin nocnych przy muzyce. Celebrowanie tego święta w Holandii rożni się od polskich obchodów tym, że ludzie traktują je raczej jak zabawę, radują się, tańczą śpiewają. Nie ma selekcji ze względu na płeć, narodowość czy wiek. Wszyscy od najmłodszych do najstarszych przebierają się w różne stroje, czapki, nawet te śmieszne, a czasem niedorzeczne. Biorąc udział w tym wydarzeniu czułam się sama jak część tego święta, czekałam na nie z niecierpliwością by w pełni celebrować ten dzień i wczuć się w atmosferę. Warto to przeżyć chociaż raz! 😊 We are celebrating the holiday on 27th April this year. How is Koningstag honoured and how is it celebrated in this wonderful country of tulips and windmills? That’s the topic we’ll be covering today. A bit of history: In Wikipedia we read: „King’s Day NL. Koningsdag (formerly Queen’s Day, nid. Koninginnedag) is a Dutch public holiday. It is celebrated (as of 2014) annually on 27 April (if the day falls on a Sunday, then on 26 April) [1]. Until 2013, the holiday was celebrated annually on 30 April (if the day fell on a Sunday, it was 29 April).” What does King’s Day look like from a Pole’s point of view as a participant in the celebrations? The Dutch often decide to organise a holiday for this period, sometimes even a whole week. Many people start partying already the evening before. Let me tell you how it was in our city 😊 In the morning everyone was busy preparing the festivities, of course with live music, we organised games and activities, all with a bottle of good bar beer. The day before, our neighbours had put up all sorts of things for sale in front of the house, something like a „flea market”. Stores were filling up for 2 weeks with all sorts of themed gadgets, especially for the King’s Day celebrations. I have been preparing the house for this occasion, decorating the windows with balloons, ribbons, flowers, sometimes absurd decorations like old t-shirts or shoes on the windowsills. Children and parents also wear orange clothing and paint the Dutch flag on their cheeks. You can see flags in Dutch colours everywhere. This is an organisational challenge for every town in the Netherlands, as many of them have huge festivals. On this day, all the pubs are open until the morning! It is such a huge event that because of the huge population in the Netherlands, the party moves to the streets of towns and villages. (And it is legal 😊) I remember my first King’s Day in this country, when I ended up at a huge boat party where a DJ was rocking the party for the guests. What surprised me was that there were people around 70-years-old partying there as well as 20-year-olds. The Dutch mentality is surprising compared to Polish public holidays. There is no serious atmosphere, no ceremonies, but a parade. It is such a big party that regardless of age and weather (favourable or not) people party from early morning till late at night with music. The Dutch celebration of this holiday differs from the Polish celebration in fact that people treat it more like a party, they enjoy , dance and sing. There is no selection based on gender, nationality, or age. Everyone, from the youngest to the oldest, dresses up in various costumes, hats, even funny and sometimes ridiculous ones. Taking part in this event, I felt like a part of the festivities myself, I was looking forward to it to fully celebrate this day and feel the atmosphere. It’s worth experiencing at least once! 😊 Sprawdź Nasze aktualne oferty pracy na stronie: JobXion – budujące oferty pracy w Holandii – Jobxion – praca na budowie w Holandii 1. Dzień Króla to urodziny koronowanej głowy2. Wcześniej 'Dzień Króla’ był 'Dniem Królowej’ 3) Tego dnia króluje pomarańcz4. Możesz jeść jak król przez cały dzień 5. Impreza zaczyna się w nocy6. Zakupowy szał, czyli pchle targiRelated posts: 1. Dzień Króla to urodziny koronowanej głowy Wyobraź sobie, ze cały kraj świętuje Twoje urodziny! Ten dzień śmiało można nazwać największą imprezą urodzinową na świecie! Dzień Króla odbywa się corocznie 27 kwietnia, a mieszkańcy kraju mają wolne, aby świętować. Fakt: Jeśli urodziny króla przypadają w niedzielę, podobnie jak w 2014 r., to obchody Dnia Króla odbywają się w sobotę 2. Wcześniej 'Dzień Króla’ był 'Dniem Królowej’ Przed wstąpieniem na tron Willema-Alexandra (2013 r.) święto nosiło nazwę Dnia Królowej (Koninginnedag) i odbyło się 30 kwietnia na cześć byłej monarchini, Królowej Beatrix. Nie był to faktyczny dzień urodziny koronowanej głowy (które przypadają w styczniu) , ale jej matki. Fakt: Pierwszy raz uroczystości odbyły się 31 sierpnia 1885 r., Na cześć urodzin królowej Wilhelminy. 3) Tego dnia króluje pomarańcz Kolor pomarańczowy jest noszony w Dniu Króla na cześć holenderskiej rodziny królewskiej – Domu czas przed wydarzeniem sklepowe półki zapełniają się pomarańczowymi gadżetami, ubraniami, dodatkami. Serio, tego dnia to kolor obowiązkowy. Fakt: Przeciętna osoba wydaje 26 euro na pomarańczowe stroje lub pamiątki na Dzień Króla 4. Możesz jeść jak król przez cały dzień Kolejny powód, aby odłożyć dietę na później Tego dnia króluje street food. Na każdym rogu można znaleźć sprzedawców serwujących przeróżne pyszności. Tradycyjnym przysmakiem jest tompouce- – słodkie ciastko z kremem. Ozdobione pomarańczowym lukrem specjalnie na ten dzień. Fakt: W Dniu Króla następuje ogromny wzrost sprzedaży tompouce. Średnio o 600% w porównaniu z każdym innym dniem. 5. Impreza zaczyna się w nocy .W sumie logiczne, prawda?Ale nie chodzi o noc następującą, tylko poprzedzającą święto. (zwaną… Nocą Króla). Koningsnacht to czas, kiedy najlepsze kluby, bary i puby pękają w szwach! Fakt: Willem-Alexander jest pierwszym męskim monarchą w Holandii od 123 lat 6. Zakupowy szał, czyli pchle targi Śmieci jednego człowieka to skarb drugiego… Pchle targi pojawiają się na wszelkich wolnych miejscach w każdym mieście. Każdy może sprzedać/kupić/wymieniać przedmioty. A z własnego doświadczenia wiem, ze w takich miejscach można upolować różne perełki (tak jak np. na Fleamarket w Wiedniu). Fakt: Przeciętny sprzedawca uliczny zarabia tego dnia 90 € Related posts:

dzien krola w holandii 2022