🎆 Wyrok Sądu W Sprawie Frankowiczów

W pierwszym półroczu 2022 roku do Sądu Okręgowego w Gdańsku napłynęło ponad 2 tys. pozwów. Wraz z ujednoliceniem orzecznictwa w sprawach frankowych sąd w Gdańsku znacznie częściej niż dotychczas wyrokuje unieważnienie umowy kredytu frankowego. Szczególnie pozytywnie odbiło się na to klientach banku BPH S.A. (wcześniej GE 25 lutego 2021. Rzecznik Finansowy skierował skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego w sprawie wyroku zaocznego wydanego w sprawie „frankowiczów”. Decyzją sądu klienci banku mogą stracić dom. Zdaniem Rzecznika Finansowego sąd nie powinien podjąć takiej decyzji tylko w oparciu o wyciąg z ksiąg bankowych. Powinien zbadać WYROK TSUE KORZYSTNY DLA FRANKOWICZÓW. Z uwagi na wydany w dniu 3 października 2019 r. wyrok w sprawie frankowiczów Państwa Justyny i Kamila Dziubak, dla wszystkich innych, których kredyt ma związek z tą walutą otworzyła się droga do dochodzenia swoich praw na drodze sądowej. Śledź więc na bieżąco prawomocne wyroki frankowiczów, zbieraj informacje, które także Tobie mogą się przydać w batalii przeciwko bankowi, a być może kiedyś to właśnie orzeczenie w Twojej sprawie pojawi się na naszej stronie. Niezależnie, czy interesuje Cię unieważnienie kredytu, odfrankowanie umowy, czy też wyłączenie Przypomnijmy, że w sprawie frankowiczów wypowiedział się już Rzecznik Generalny TSUE — Anthony Michael Collins. 16 lutego 2023 r. przedstawił swoją opinię, w której podkreślił, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ponownie stanął w obronie frankowiczów. Korzystny dla konsumentów wyrok w sprawie C-6/22 z 16 marca 2023 r. potwierdził, że sąd krajowy nie może uzupełnić luki wynikającej z usunięcia nieuczciwego warunku zawartego w umowie poprzez zastosowanie przepisu prawa krajowego. Wyrok Sądu Okręgowego w Opolu z 29 października 2019 r., sędzia Krzysztof Pośpiech (sygn. I C 307/17) - sąd uznał, że umowa o kredyt indeksowany jest ważna, a abuzywną klauzulę sąd zastąpił średnim kursem NBP. Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 października 2019 r., sędzia Kamil Gołaszewski (autor pytań do TSUE, sygn. W sprawie przeciwko bankowi o unieważnienie umowy kredytu, po rozwodzie np. była żona nie musi liczyć, że sprawą będzie zainteresowany też były mąż. Jego udział w procesie sądowym może przeważyć o tym, że wyrok sądu w sprawie kredytu we frankach będzie korzystny dla kredytobiorcy. Nasza kancelaria ma na swoim koncie prowadzenie licznych spraw związanych z kredytami frankowymi – także tych, które nie stanowiły pożyczki pod hipotekę, ale inny rodzaj umowy, w którego przypadku A zatem sprawa będzie rozpatrywana kolejny raz przez sąd wyższej instancji. Co ważne sąd drugiej instancji ponownie analizuje cały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i ocenia czy wyrok jest prawidłowy. Dla frankowiczów wniesienie przez bank apelacji oznacza oczywiście przedłużenie całego postępowania. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok. Ziobro przegrywa ws. frankowiczów. Skarga nadzwyczajna dotyczyła wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 11 grudnia 2019 r. iż w jej sprawie nie Dzisiejszy wyrok w sprawie frankowiczów ważny również dla złotówkowiczów. Wyrok TSUE dotyczył wprawdzie kredytów we frankach szwajcarskich, ale ma też znaczenie dla kredytów EFB4. BPH Wyrok z dnia Sygn. akt: V ACa 321/22 Prawomocny Wyrok z dnia r. w sprawie prowadzonej przeciwko BPH (dawny GE Money Bank) Sąd Apelacyjny w Gdańsku (SSA Rafał Terlecki), w sprawie o sygnaturze V ACa 321/22 wyrokiem z dnia r. zmienił wyrok I instancji, w którym Sąd Okręgowy w Gdańsku (SSO Weronika Klawonn) w sprawie o sygnaturze XV C 257/19 oddalił powództwo i: stwierdził nieważność umowy kredytowej w sentencji wyroku, zasądził całość roszczenia wg T2K w CHF i PLN, zwrócił koszty procesu, zasądził odsetki. W ustnych motywach wyroku Sąd wskazał, że podziela w pełni argumentacje apelacji, poza jednym elementem – w przekonaniu Sądu Bank w należyty sposób poinformował o ryzyku związanym ze zmianą kursu waluty, jednakże w konsekwencji nie miało to znaczenia, gdyż bank mógł w dowolny sposób ustalać kurs waluty podczas zarówno wypłaty kredytu jak i spłaty. Sąd wskazał, że w jego przekonaniu nie było podstaw do uznania zarzutu zatrzymania za właściwy. Sprawę prowadził Mec. Mateusz Siejko z Kancelarii OLC Kancelaria Radców Prawnych Artymionek & Citko Data publikacji: Mimo iż postępowania w sprawach o kredyty frankowe trafiają na wokandy sądów już od kilku lat, judykaturze nadal jednak nie udało się wypracować jednolitego i stałego stanowiska jak zapisy zawarte w tych umowach prawnie kwalifikować i traktować. W orzecznictwie sądów powszechnych rozbieżności bywają bardzo duże, w praktycznie takim samym stanie faktycznym sądy potrafiły wydawać dwa zupełnie odmienne wyroki, zatem bardziej zdeterminowani kredytobiorcy, którzy w pierwszej instancji uzyskali wyrok dla siebie niekorzystny, kontynuowali drogę sądową, do Sądu Najwyższego włącznie. W Sądzie Najwyższym prezentowane poglądy były bardziej do siebie zbliżone, problem polegał jednakże na tym, że niekonieczne były one korzystne dla samych kredytobiorców. W ostatnim jednakże czasie również w Sądzie Najwyższym pojawiła się postawa prokonsumencka, zatem wydawane orzeczenia korzystne są dla kredytobiorców, czy jednak ta tendencja się utrzyma? Korzystny dla frankowiczów wyrok wydany został przez Sąd Najwyższy w dniu 24 października 2018 r., sygn. akt: II CSK 632/17, w sprawie w której kredytobiorcy domagali się zapłaty kwoty w wysokości ponad 78 000 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranego świadczenia stanowiącego różnicę pomiędzy spłaconym przez nich kredytem, a kwotą którą powinni byli spłacić, gdyby umowa kredytowa nie zawierała niedozwolonych postanowień dotyczących indeksacji kredytu. Zobacz nasz kanał na Youtube – adwokat Jacek Sosnowski omawia wyroki SN dotyczące frankowiczów Zarówno sąd pierwszej, jak i drugiej, instancji nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa, Sąd Najwyższy takie podstawy jednak znalazł. Przede wszystkim Sąd Najwyższy podzielił argumenty kredytobiorców, że Sąd Apelacyjny, rozpatrujący sprawę w drugiej instancji, dokonał nieprawidłowej wykładni i zastosowania przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych oraz o nienależnym świadczeniu. Sąd Apelacyjny za niedozwolone postanowienia umowne uznał bowiem zasady indeksacji kredytu i rat, w których był spłacany w oparciu o bankową tabelę kursów. Postanowienie definiujące tabelę i sposób jej sporządzenia potraktował jako określające główne świadczenie powodów i z tego względu nie badał go pod kątem spełnienia przesłanek dotyczących niedozwolonych postanowień umownych, lecz w kategoriach głównych świadczeń stron i zakwestionował wskazany zapis z powodu stwierdzenia jego niejednoznaczności. Sąd Najwyższy stwierdził natomiast, że wprawdzie zaliczenie postanowień indeksacyjnych do kształtujących główne świadczenia z umowy kredytu indeksowanego w walucie obcej jest wątpliwe, w orzecznictwie dominuje bowiem wąska interpretacja pojęcia głównych świadczeń, ograniczająca je do świadczeń decydujących o istocie umowy, najważniejszych dla stron, do których w umowie kredytu zaliczyć należy wypłatę kredytu i jego zwrot. Klauzula waloryzacyjna uznawana jest za dodatkowy mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń. Jednakże niejednoznaczność postanowień nieuzgodnionych indywidualnie, kształtujących istotne, choć nie główne prawa i obowiązki konsumenta, polegającą na wykorzystaniu przez pozwanego swojej silniejszej pozycji w celu zapewnienia sobie możliwości ustalenia wysokości kursu przeliczeniowego waluty, a w konsekwencji także wysokości zadłużenia i rat kredytowych, w sposób arbitralny i nieprzewidywalny dla konsumenta, a przy tym umożliwiający pozwanemu uzyskanie dodatkowego wynagrodzenia, zaś kredytobiorcę stawiający wobec nieprzewidzianego ryzyka dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę, można zaliczyć do niedozwolonych klauzul. W dalszej kolejności Sąd Najwyższy podzielił więc stanowisko kredytobiorców, że konsekwencją stwierdzenia abuzywności klauzuli umownej spełniającej wymagania powołanego przepisu jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Jednocześnie zwrócił uwagę, iż w piśmiennictwie i orzecznictwie dopuszcza się uzupełnianie takiej niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 jednak Sąd Najwyższy w przedmiotowej sprawie opowiedział się za wyjątkowym jedynie odwoływaniem się do takich zabiegów, mając na uwadze, że konstrukcja zastosowana w art. 3851-2 stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i ma realizować zadanie sankcyjne, zniechęcając profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami od wprowadzania do nich tego rodzaju postanowień. Za słuszny Sąd Najwyższy uznał również argument, że konieczność dowiedzenia przez kredytobiorców rażąco krzywdzących skutków postanowienia uznanego za abuzywne, tj. stwierdzenia, czy ostatecznie kursy kupna i sprzedaży franków szwajcarskich zamieszczone w tabeli spowodowały nieuzasadnione zwiększenie świadczeń powodów, bowiem odbiegały od standardów rynkowych, nie wynika z obowiązujących przepisów. Przepisy Kodeksu cywilnego nakazują dokonywać oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami według stanu z chwili jej zawarcia, przy uwzględnieniu jedynie jej treści, okoliczności towarzyszących jej zawarciu oraz umów pozostających w związku z umową obejmującą postanowienia będące przedmiotem oceny. Tym samym przedmiotem badania abuzywności określonego postanowienia jest ocena hipotetycznych możliwości i skutków jakie z niego wynikają dla konsumenta, a nie wyniki następczej kontroli, czy potencjalnie krzywdzące możliwości zostały rzeczywiście wykorzystane na jego szkodę. Sąd Najwyższy za konieczne uznał więc uchylenie wyroku Sądu Administracyjnego i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Sprawy frankowe Sąd Okręgowy w Słupsku w dniu 3 czerwca 2022 roku wydał ważny i przełomowy wyrok w sprawie o sygn. akt IV C 492/21. Sprawa dotyczyła podważenia nakazu zapłaty, wydanego w przedmiocie kredytu indeksowanego do CHF. Na skutek braku terminowych spłat rat kredytu, bank wniósł przeciwko kredytobiorcom pozew o zapłatę w postępowaniu nakazowym. Nakaz zapłaty uległ uprawomocnieniu, bo nie został zaskarżony w wymaganym terminie. W następstwie powyższego bank wszczął egzekucję komorniczą. W sprawie zdecydowano się wnieść środek w postaci powództwa opozycyjnego na podstawie art. 840 KPC, aby pozbawić wykonalności prawomocny nakaz zapłaty. Strategia okazała się słuszna, bowiem sprawa wróciła do I instancji, gdzie sąd będzie zobowiązany z urzędu zbadać umowę kredytu frankowego pod kątem klauzul abuzywnych. Skuteczna ochrona kredytobiorców przed prawomocnymi nakazami zapłaty Na skutek wzrostu kursu franka szwajcarskiego część kredytobiorców popada w kłopoty finansowe, mając jednocześnie problem z bieżącym regulowaniem rat. W razie pojawienia się zaległości w spłacie kredytu, banki zazwyczaj kierują do sądu pozwy przeciwko dłużnikom, domagając się wydania sądowego nakazu zapłaty należności. Po uprawomocnieniu się nakazu, sprawa kierowana jest do egzekucji komorniczej. Dotychczas wzruszenie prawomocnego nakazu zapłaty było trudne, gdyż wymagało wniesienia przez kredytobiorcę skargi nadzwyczajnej przez uprawnione do tego organy państwa. Wobec tego procedura skargi nadzwyczajnej nie jest możliwa do samodzielnego wdrożenia, a dodatkowo nie wypełnia standardów skuteczności prawa unijnego. Precedensowy wyrok – nakaz zapłaty podważony W dniu 3 czerwca 2022 r. zapadł precedensowy wyrok, który otwiera drogę do podważania prawomocnych nakazów zapłaty wydanych w związku z zaległościami w spłacie kredytów indeksowanych/denominowanych do CHF. Do Sądu Rejonowego w Lęborku wniesiono powództwo opozycyjne na podstawie art. 840 KPC. Sąd I instancji uznał jednak, że przepis ten nie może Co Sąd Najwyższy orzekł w sprawach frankowiczów? Jak jego orzecznictwo zmieniło podejście sądów niższych instancji do oceny działań banków i oferowanych przez nie kredytów waloryzowanych do waluty obcej? Czy stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. Dziubak miało istotny wkład na zmianę linii orzeczniczej Sądu Najwyższego? Znaczenie orzecznictwa Sądu Najwyższego Sąd Najwyższy powstał jeszcze przed niepodległym Państwem Polskim – już w 1917 roku. To jednak z najstarszych instytucji państwowotwórczych. Jest naczelnym organem władzy sądowniczej w Polsce, sprawuje nadzór nad działalnością sądów powszechnych (nadzór judykacyjny – art. 187 Konstytucji). Na podstawie art. 39817 kodeksu postępowania cywilnego SN prowadzi także nadzór pozainstancyjny polegający na rozpatrywaniu zagadnień prawnych, które w ocenie sądów powszechnych budzą poważne wątpliwości. I właśnie w ramach powyższych kompetencji SN rozpatruje także sprawy frankowiczów. Orzecznictwo Sądu Najwyższego a sprawy frankowiczów Wyraźnie można zauważyć tendencję coraz bogatszego orzecznictwa SN w sprawach frankowych po tym, jak TSUE wydał wyrok w sprawie Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG. Jednym z ciekawszych, a często pomijanych w publicystyce i literaturze fachowej jest wyrok z 10 kwietnia 2019 roku w sprawie wątpliwości, co do bezstronności sędziego, będącego stroną umowy kredytowej ’frankowej’, rozstrzygającego sprawy frankowe. SN odniósł się, co do wątpliwej bezstronności sędziego, który prywatnie sam był stroną umowy ‘frankowej’. Bank w skardze kasacyjnej wskazał, że sędzia Sądu Apelacyjnego nie gwarantuje stronom równego traktowania, ponieważ nie jest on neutralny co do przedmiotu. Ciekawa była także sprawa, analizowana przez SN. Frankowicz przestał spłacać raty kredytu. Bank z wyżej wymienionego powodu wypowiedział umowę i wezwał do wpłaty całej pozostałej kwoty jednorazowo. Frankowicz odmówił. Sąd okręgowy, a następnie i apelacyjny podzielił stanowisko klienta, że umowa (nawet zawierająca klauzule abuzywne) jest ważna do czasu jej unieważnienia przez sąd. Natomiast w ocenie SN, fakt, że sędzia jest jednocześnie klientem banku powinno być zbadane przez stronę powodową przed pierwszą rozprawą. Co więcej, SN nie uznał, że samo posiadanie przez sędziego kredytu we frankach stanowi o utracie przez niego waloru bezstronności. Przyjęcie zatem ogólnego założenia, że sam fakt zaciągnięcia przez sędziego zobowiązania na podstawie umowy o kredyt denominowany (waloryzowany) do CHF powoduje z definicji, że nie jest on bezstronny i obiektywny oraz zobowiązuje go do wyłączenia się “z góry” od rozpoznania każdej, podobnej do niniejszej, sprawy zawisłej między kredytobiorcą i bankiem, prowadzi do konsekwencji szkodliwych zarówno z punktu widzenia sprawności i wydolności wymiaru sprawiedliwości, jak i szeroko pojmowanego interesu publicznego. – sygn. IV CSK 279/18. W wyroku z dnia 19 lutego 2019 roku SN uznał, że nawet jeżeli strony zdawały sobie sprawę z istnienia tabel kursowych, a różnice w kursie walut względem kursów NBP były niewielkie, to i tak stanowi to podstawę do unieważnienia umowy kredytu. A sprawa wcale nie była oczywista, bowiem Sąd Okręgowy w wyżej przytoczonym stanie faktycznym oddalił powództwo frankowiczów, natomiast SN uznał, że doszło do złamania zasad słuszności i dobrych obyczajów, czyli zaistniały przesłanki z art. 3531 kodeksu cywilnego. Nie ulega zatem wątpliwości, że opisany mechanizm ustalania przez pozwany bank kursów waluty (kupna i sprzedaży), który wskutek braku jednoznacznej treści, pozostawiał mu w tym względzie swobodę, stanowi niedozwolone postanowienie umowne, gdyż w sposób oczywisty jest sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy powodów jako konsumentów. Poza tym, przeliczenie kwoty kredytu wypłaconego w PLN nastąpiło według kursu kupna CHF (który jest niższy od kursu sprzedaży), zaś przy spłacie rat kredytowych przeliczenie następowało na podstawie kursu sprzedaży CHF (który jest wyższy od kursu kupna). Co ważne, nawet oświadczenie konsumentów o zapoznaniu się z zasadami funkcjonowania kredytu nie zawsze stanowi przesłankę usprawiedliwiającą zawarcie w umowie kredytu niedozwolonych klauzul. Z zawartego w umowie kredytowej oświadczenia kredytobiorców, że są świadomi ryzyka walutowego nie można wyciągać daleko idących wniosków. Z jednej strony chodzi o ryzyko rynkowe wynikające z prawdopodobieństwa zmiany kursu wymiany lub stopy procentowej, a z drugiej, w tej sprawie prawnie irrelewantne, ryzyko kredytowe prawdopodobieństwa niespłacenia kredytu. Rzeczywistość pokazała, że określenie nawet w przybliżeniu skali ryzyka walutowego związanego z kredytami walutowymi, w szczególności jeśli chodzi o skalę zmiany kursu CHF okazało się złudne i daleko nietrafione. W Zaleceniach Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego z dnia 21 września 2011 r., dotyczących kredytów walutowych obcych, wskazano, że nawet najbardziej staranny konsument nie był w stanie przewidzieć konsekwencji ekonomicznych kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich. – sygn. II CSK 19/18 Natomiast ciekawe stanowisko zajął SN w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku, tylko tym razem w odniesieniu do kredytu indeksowanego do waluty obcej. Jest ono ciekawe, bowiem w analogicznej do wyżej wymienionej sprawy wyrok TSUE z 25 listopada 2020 roku w sprawie zapytania prejudykacyjnego sądu z Kluż-Nepoki stanął na stanowisku, że sąd nie powinien uzupełniać w sposób dowolny umowy po wyłączeniu z niej klauzul abuzywnych. W przytoczonym wyroku SN uznał, że istnieje możliwość funkcjonowania umowy kredytu indeksowanej po wyrugowaniu z niej klauzul abuzywnych. Eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienie umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym – możliwe jest funkcjonowanie umowy stron również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej. Do ewentualnego zastąpienia kwestionowanych postanowień umownych innymi, musiałoby dojść jedynie wówczas, gdyby po wyeliminowaniu klauzuli abuzywnej nie było możliwe dalsze obowiązywanie umowy, zaś konsument mógłby zostać narażony na szczególnie niekorzystne konsekwencje, choćby w postaci rozwiązania umowy. – sygn. III CSK 159/17. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 października 2019 roku uznał, że w razie uznania umowy denominowanej, suma zobowiązania powinna zostać oznaczona w polskich złotych, czyli w walucie, jaka faktycznie została wypłacona zbywcy nieruchomości. Wbrew jednak twierdzeniom Sądu drugiej instancji, że ze względu na niespełnienie przesłanek przedmiotowo-istotnych umowy kredytu bankowego, jako umowy nazwanej, w postaci nieokreślenia kwoty udzielonego kredytu w złotych, zawarta umowa kredytowa jest w całości nieważna, kwotę kredytu w złotych można określić. Jest nią kwota pieniędzy, jaka została oddana w złotych do dyspozycji pozwanego w celu uiszczenia należności osobie trzeciej, czyli deweloperowi, będącemu organizatorem i realizatorem przedsięwzięcia budowlanego (deweloperskiego), stawiającego budynek z pieniędzy otrzymanych od nabywców, przyszłych właścicieli mieszkań. Kwota należna i wypłacona deweloperowi w całości lub będąca sumą kolejnych transz przez kredytujący Bank w złotych, stanowi o złotowym charakterze samego kredytu i jest możliwą do ustalenia nominalną kwotą zadłużenia pozwanego konsumenta wobec kredytodawcy. Tak więc nie jest zasadne uznanie za nieważną całej umowy kredytowej z przyczyn, które za wystarczające uznał Sąd Apelacyjny. Podsumowując – należy zwrócić uwagę, że Sąd Najwyższy rozwiązuje kwestie najbardziej newralgiczne w kwestiach frankowiczów. Wypada mieć nadzieję, że SN nadal będzie ujednolicał linię orzeczniczą w sprawach frankowych, ponieważ, jak do tej pory orzecznictwo SN jest nadal skromne. Bezpłatnia i niezobowiązująca analiza umowy CHF Napisz! SPRAWY FRANKOWE A WYROK SĄDU NAJWYŻSZEGO Z DNIA 29 LISTOPADA 2019 (SYGN. AKT IV CSK 309/18) Sąd Najwyższy w wyroku wydanym w dniu 29 października 2019r. w sprawie o sygn. akt IV CSK 309/18 uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku przekazując sprawę z powództwa banku przeciwko kredytobiorcy do ponownego rozpoznania. Sąd po raz kolejny musi rozpatrzyć sprawę, tym razem z uwzględnieniem dotychczasowego orzecznictwa w sprawach frankowych, w tym najświeższego orzeczenia TSUE, o którym pisaliśmy tutaj. Oprócz spadku kursów banków zareagował również polski złoty. Wszystko za sprawą sporu pomiędzy bankiem a kredytobiorcą, który zawarł umowę kredytu hipotecznego denominowanego w walucie obcej na kwotę 25 tysięcy franków szwajcarskich. Kredyt został zaciągnięty na budowę domu w 2004 roku a jego spłata miała nastąpić do 10 września 2026 r. w 260 miesięcznych ratach wraz z odsetkami. Spłata kredytu jednak nie nastąpiła, w 2008 roku kredyt przestał być spłacany, co poskutkowało wypowiedzeniem umowy przez bank, a w konsekwencji do złożenia pozwu w sprawie frankowej. Rozpoznające sprawę Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny poddały w wątpliwość umowę kredytu frankowego przedłożoną przez bank, a w szczególności zasadność przedstawionych roszczeń. Punktem zapalnym były postanowienia umowy sprzeczne z ogólnymi przepisami prawa regulującymi zobowiązania oraz klauzule niedozwolone w umowach z konsumentami w wyniku czego umowa kredytu frankowego została uznana za nieważną, co stanowiło przedmiot skargi kasacyjnej banku złożonej do Sądu Najwyższego. WYTYCZNE SĄDU NAJWYŻSZEGO KORZYSTNE DLA FRANKOWICZÓW Sąd Apelacyjny przy ponownym rozpoznaniu sprawy frankowej będzie musiał wziąć pod uwagę możliwość utrzymania w mocy zawartej umowy kredytu frankowego, jednakże z wyeliminowaniem z niej klauzul waloryzacyjnych jako niedozwolonych postanowień umownych. Jak wskazano w komunikacie Sądu Najwyższego uwzględnienie wskazań Sądu może wiązać się z uznaniem, że taki kredyt został otrzymany w złotych polskich zamiast we frankach szwajcarskich z jednoczesnym przyjęciem dla niego oprocentowania określonego w umowie, tj. stopy LIBOR. Według sędziów Sądu Najwyższego nie ma powodu aby oprocentowanie było określone według innej stawki: “bank kredytujący umieścił kwotę kredytu CHF, wobec całej pozostałej treści umowy i jej załączników jest tylko niezasługującym na ochronę kamuflażem rzeczywistych intencji tego Banku.“ STANOWISKO SĄDU NAJWYŻSZEGO NIE STOI W SPRZECZNOŚCI ZE STANOWISKIEM TSUE W przeciwieństwie do Sądu Najwyższego TSUE aprobowało rozwiązywanie umów kredytu frankowego, a nie ich przewalutowanie stąd też wydawać by się mogło, że sprawy z kredytów frankowych będą rozpatrywane według wskazań Trybunału. Nie dziwi zatem fakt, że wyrok Sądu Najwyższego okazał się dużym zaskoczeniem dla banków, które dotychczas nie przewidywały takiego obrotu sprawy. Dla przypomnienia według stanowiska TSUE w umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej, nieuczciwe postanowienia umowne dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przez ogólne przepisy polskiego prawa cywilnego, podkreślając przy tym, że prawo UE nie stoi w sprzeczności unieważnianiu takich umów frankowych. Sąd Najwyższy w wydanym wyroku dopuścił natomiast możliwość „odfrankowienia” umowy kredytu denominowanego. TREŚĆ WYROKU SN z dnia 29 listopada 2019r. IV CSK 309/18 MOŻECIE ZNALEŹĆ TUTAJ. MASZ PYTANIA LUB POTRZEBUJESZ POMOCY? DAJ NAM ZNAĆ W SEKCJI KOMENTARZ PONIŻEJ LUB POPRZEZ FORMULARZ KONTAKTOWY Kancelaria Prawna RPMS

wyrok sądu w sprawie frankowiczów